* @bc Światowego Pokoju

  -to próba wyeksponowania na stronie internetowej http://www.mir-nols.prv.pl/ - Międzyplanetarnego Internetowego Ruchu Pokojowego MiR-NOLs - najbardziej oczywistych czynników, wybranych z różnych publikacji i popartych cytatami, mogących mieć istotne znaczenie dla ustabilizowania Światowego Pokoju i wkroczenia Cywilizacji Ziemskiej w Erę Wodnika i Złotego Wieku.
Pokój, Miłość, Prawda staną się wówczas Dobrem Powszechnym, a Nauka i Wiedza będą wyłącznie w służbie Człowieka.
  Dzięki temu zaistnieją również ogólnoświatowe warunki do Oficjalnego Wielkiego Lądowania na Ziemi - Elohim - przedstawicieli Cywilizacji Naszych Stwórców. Do realizacji tego doniosłego wydarzenia jesteśmy przez Nich już od dłuższego czasu przygotowywani. Z tej przyczyny:
 -przebudzenie i Otwarcie Umysłów Ludzkich oraz
 -narastająca, Międzyplanetarna Świadomość Cywilizacji Ziemskiej, to zasadnicze kierunki inicjowanych obecnie światowych ruchów społecznych. Jak wiadomo w naturze należy utrzymywać równowagę. Istnienie i popularyzacja tego typu ruchów stały się wręcz niezbędne, jako że muszą one stanowić coraz skuteczniejszą przeciwwagę dla utrwalonych i dominujących w świecie inicjatyw nadmiernie materialistycznych, generujących wszelkie anomalie społeczne.
  W naszych dążeniach nie jesteśmy więc osamotnieni.
  Zabrzmi to może nieprawdopodobnie, szczególnie dla osób nie zajmujących się osiągnięciami światowego channelingu i ufologią ale, jak opisują autorzy publikacji z tych dziedzin, naszym aktualnym i niestety bardzo niebezpiecznym, bo przełomowym momentem rozwoju interesuje się wiele Cywilizacji Pozaziemskich.
  To zainteresowanie nasiliło się od chwili zrzucenia pierwszej bomby atomowej na Hiroszimę 6 sierpnia 1945 roku.
  Planetę Ziemia odwiedzają oni od zawsze. Mają tu też swoje bazy, staranie ukryte pod ziemią, na biegunach, w wysokich górach i w głębinach morskich.
  Ich niewyobrażalnie wysoko zaawansowana technologia, granicząca z "cudem" techniki, jest przyczyną niemal idealnego kamuflażu.
  My, Ziemianie, zagonieni w ogólnoświatowym "zyskoróbstwie", w którym morale i osobniczy rozwój duchowy nie nadążają za rozwojem technologicznym, szczególnie zbrojeniowym, od kilkudziesięciu lat zbaczamy z drogi zdrowego rozsądku na drogę euforycznie napędzanej zyskiem globalnej głupoty, i od dłuższego już czasu, narastająco, zagrażamy sobie samozniszczeniem. Gdyby założyć, że mózg człowieka jest samo programującym się komputerem, to wprowadzone dane - mylne, tendencyjne i niekompletne, dotyczące naszego ziemskiego bytowania, błędnie zaprogramowały ludzką świadomość, a ta, niestety, niebezpiecznie wykreowała i kreuje nadal nasz byt.
 W rezultacie, na dziś, mamy więc na naszej planecie:
 -antyludzkie stosunki gospodarcze nakierowane wyłącznie na zysk i wyzysk,
 -antyludzkie środowisko naturalne galopująco niszczone wyczynowym,  
 ogólnoświatowym zyskoróbstwem,
 -antyludzką agresję, przemoc, bezrobocie i bezdomność,
 -antyludzki arsenał broni atomowej, chemicznej i biologicznej wystarczający       
 do zniszczenia całej populacji ludzkiej i planety.
  Tak, niestety, wygląda druga strona medalu po 100 latach istnienia na Świecie kapitalistycznego zyskoróbstwa! Czy potrzeba więcej? Wszystkie wspaniałe osiągnięcia naukowe i przemysłowe razem wzięte - powyższych, straszliwych zagrożeń i wynaturzeń nie usprawiedliwiają i tracą w zestawieniu z nimi jakikolwiek sens!
  Można więc z powyższego błędnie wywnioskować, że w zbiorowości ludzkiej jesteśmy cywilizacją o instynktach samobójczych. A przecież tak nie jest!
  Błąd tkwi w krótkowzrocznej i uporczywie powielanej, zaburzonej hierarchii ludzkich priorytetów w skali całej planety.
  Bezwzględnie przestrzegana we Wszechświecie naczelna Zasada Wolnostojeństwa nie zezwala przedstawicielom innych cywilizacji na bezpośrednią ingerencję w nasze ziemskie sprawy. Swoje niezwykle cenne rady dla nas, przekazują więc oni w sposób niejawny, za pomocą wybranych na Ziemi łączników. Są to nieliczne osoby, o szczególnych i unikalnych predyspozycjach do międzyplanetarnej łączności telepatycznej, metodą channelingu, które piszą potem swoje rewelacyjne książki, poświęcone tej nieziemskiej wiedzy.
  Zainteresowanie naszą pokojową przyszłością okazują Oni również za pomocą osobistych kontaktów załóg pojazdów UFO z pojedyńczymi osobami, o czym napisano także wiele książek.
  Zdarzyły się także, co brzmi jeszcze bardziej nieprawdopodobnie, kilkudniowe wzięcia pojedyńczych osób z Ziemi na ich rodzime planety. Podczas tych wizyt, zademonstrowali im na własnym przykładzie, właściwe kierunki rozwoju cywilizacyjnego i zachęcili ich do opisania w wydaniu książkowym tego, co im tam pokazano, wychodząc z założenia, że w niedalekiej przyszłości Ziemianie z ich mądrości wreszcie skorzystają.
  W jednym natomiast przypadku, co już w ogóle zakrawa na absurd, istnieje stały, osobisty i telepatyczny kontakt Plejadan, ludzi takich samych jak my, z ziemianinem w Szwajcarii Eduard'em "Billy" Meier'em.
  Podstawowe motto jest podobne: "Ziemianie, musicie zorganizować wasze stosunki społeczne, polityczne i gospodarcze po nowemu i postępować zgodnie z obowiązującymi we Wszechświecie Prawami Kreacji, bo w przeciwnym razie, waszym niewłaściwym postępowaniem spowodujecie, niestety, swoje planetarne samozniszczenie".
  Aby naczelna we Wszechświecie Zasada Wolnostojeństwa mogła być względem nas, Ziemian, spełniona, stosują kolejną zasadę: dezinformacji.
  Polega to na tym, że przekazując nam istotne informacje czynią to w taki sposób, by w pewnym momencie tego przekazu wszystko zostało poddane w wątpliwość.
  I teraz, człowieku, jest to tylko twój problem i twoje zmartwienie, co ty z tą Kosmiczną Wiedzą uczynisz. Jest to, od tego momentu, wyłącznie twoja wolna wola, i wyłącznie twój wolny wybór: - czy ty w to wszystko uwierzysz i zastosujesz się, czy też odrzucisz. Wiedz, że w pewien sposób zostałeś poinformowany. Teraz ziemskie "być albo nie być" zależy wyłącznie od ciebie! Niezależnie od wszystkiego, co się w wyniku twojego wolnego wyboru wydarzy - wszechświatowa Zasada Wolnostojeństwa jest uszanowana.
  Niestety, książki czyta coraz mniej ludzi.
  Telewizja nagminnie upowszechnia komercyjne bzdury.
  Internet - to miliony stron do odwiedzenia. Więc jakim sposobem ogłosić to, co rzeczywiście najważniejsze?
  Myśl to potężna energia! Każda Myśl zawiera ogromną energię.
  Staraj się więc myśleć o przyszłości pozytywnie, ponieważ pozytywne myślenie kształtuje pozytywnie przyszłość. Jeśli obniżyć prędkość energii w wirze poniżej prędkości światła, z energii powstaje materia. Mówiąc inaczej - energia materializuje się. Istnieje teoria, że Wszechświat, to zmaterializowana myśl Stwórcy. Myśl więc pozytywnie, przede wszystkim o Miłości i Światowym Pokoju.    
 Obecnie Świat najbardziej potrzebuje nowej awangardy społecznej: ludzi pokojowych, wybitnych, mądrych i inteligentnych, nie ukierunkowanych na zysk i wyzysk, które niebezpiecznie zawężają zakres świadomości ludzkiej. 
  Koniecznie miej w tym swój udział. (NOLs)

  "Dziś jest czas sprzyjający dobremu myśleniu. Jeśli myśl sama w sobie zawiera twórczą energię, to jakże pożytecznie jest skierować w przestrzeń dobrą myśl.
  Gdy ludzkość się umówi wysyłać w przestrzeń dobrą myśl jednocześnie, wówczas skażona atmosfera niższych sfer natychmiast się rozjaśni.
  Trzeba zatroszczyć się o to, by choć kilka razy dziennie wysyłać myśli nie o sobie a o świecie. Nie potrzeba męczących medytacji, myśl o Świecie jest krótka: "Niech Światu będzie dobrze."
  Jak głosi prawo myśli - dwie osoby myślące o tym samym powiększają siłę swoich myśli siedmiokrotnie; skoncentrowana myśl narodu powiększa ją do nieskończoności i może zmienić los planety, a nawet ruch ciał niebieskich".
  "Wielka twórcza siła, która stworzyła Wszechświat, uczyniła to swą Myślą, po czym dopiero Budowniczowie nadali owemu myślowemu obrazowi kształt postrzegalny naszymi zmysłami".
  (Aleksander Klizowski "U progu Epoki Ducha. Wprowadzenie do Agni Jogi")

 "Od zarania waszej rasy na Ziemi my, a także inni nam podobni, usiłowaliśmy nawiązać z wami w ten sposób kontakt, lecz wy nieodmiennie uznajecie to za przeżycia religijne. Od wielu tysięcy lat przekazujemy wam myśli pomocne w procesie ewolucji, ale wasz rodzaj przyjmuje z tego bardzo niewiele.
 -Więc te istoty mogą stać tuż obok nas w chwili przekazywania takich wiadomości? - spytałem.
 -Nie ma większej różnicy, blisko czy daleko, jeśli ma się pełną kontrolę nad środkami kontaktu bądź łączności. Kłopoty mamy zazwyczaj z "odbiornikiem" na drugim końcu - brzmiała odpowiedź".
  (Alec Newald "Koewolucja. UFO z Planety Port")

 "Jedną z dróg osiągnięcia światowego pokoju jest medytacja nad światowym pokojem... Wynika to z faktu, że pozytywne myśli w formie impulsów docierają do wszystkich ludzi i wywołują odpowiednie działania...
 "Salome gam nan ben Urda gen njber asala Hesporona".
  W języku starolirańskim oznacza to:
 "Pokój niech będzie na Ziemi i wśród wszystkich istot".
  Jeśli to zdanie zostanie właściwie wypowiedziane, wówczas wytwarzane przez nie wibracje trafiają do banków pamięci wokółziemskiej, skąd rozchodzą się po całym świecie w formie pokojowych impulsów myślowych docierających do wszystkich ludzi, którzy odbierają je podświadomie i wcielają w czyn".
  (Guido Moosbrugger "UFO z Plejad")

  I to jest genialne! To jest szansa, która, bez wątpienia, przyniesie efekty!

 "Pomiędzy "wiedzieć" a "zrobić" - jest wielkie morze. Ważne jest jednak, aby wiedzieć i aktywnie działać, zgodnie z tym, co się wie, a rozmiar osiąganych efektów powierzyć woli Bożej". (RaMa)

 "Wszystko co powiesz, zostanie przez innych odebrane zupełnie sprzecznie z twoimi intencjami". (SynTalk)

*
Aby zostać członkiem lub sympatykiem Ruchu MiR-NOLs...

- trzeba być osobnikiem genetycznie wyposażonym w UNIKALNĄ GWIEZDNĄ ŚWIADOMOŚĆ i poszukiwaczem PRAWDY.
  Żeby to stwierdzić, należy zapoznać się z treścią książki "@bc Światowego Pokoju", której treść stopniowo zostanie przywrócona na strony internetowe, i która stanowi filtr testujący nasze umysły, pozwalający ustalić, czy bez wewnętrznego oporu utożsamiamy się z zawartymi w niej kosmicznymi treściami.
  Kiedy ten test wypadnie pozytywnie, możemy wpisać się na Listę Medytujących i rozpocząć medytację o Miłości i Światowym Pokoju, telepatycznie kreując pokojową wizję naszego Świata; śledzimy kosmiczne nowinki i propagujemy Międzyplanetarny Internetowy Ruch Pokojowy MiR-NOLs wśród znajomych.
  W żadnym wypadku nie polemizujemy z otoczeniem i nikogo nie "nawracamy", ponieważ każdy ma prawo do błądzenia, do własnego sposobu rozumowania i pojmowania spraw, a osoby o świadomości identycznej jak nasza, i tak od pierwszej chwili poczują, że znajdują się wśród swoich, tzn. Gwiezdnych Ludzi.
  Oczekując na Oficjalne Wielkie Lądowanie Elohim (bo nieoficjalnie to ONI bywają tu od zawsze) będziemy gromadzić:
- kosmiczną wiedzę, którą w formie krótkich cytatów zamieścimy na stronie internetowej:
- oraz tajemniczą, biblijną liczbę 144 tysięcy "mirnolian" w Ruchu MiR-NOLs, co wcale nie wydaje się być łatwym zadaniem. (NOLs)

 "Odrobina działania warta jest tony abstrakcji". (SynTalk)

*
Apokalipsa

  Apokalipsa - słowo pochodzące z języka greckiego; do straszenia ludzi zostało niesłusznie przetłumaczone i spopularyzowane jako "koniec świata", podczas gdy jego prawdziwe tłumaczenie brzmi "objawienie", i oznacza czasy, w których wszystko może być zrozumiane. (Rael)
  Pomimo, iż Elohim - nasi biblijni Stwórcy - przewidzieli dla nas wszystkie możliwe warianty przyszłości do wyboru, i dobre, i złe, zarówno jeśli chodzi o przyszłość każdego człowieka indywidualnie, jak i też całej naszej cywilizacji w ogóle - to i tak ostatecznie to co ma nastąpić - zależy wyłącznie od nas samych, przede wszystkim od naszej świadomości, i w efekcie - od naszych, mniej lub bardziej trafnych, ale za to dobrowolnych wyborów.
  Wszystkie zdarzenia, które później nastąpią, będą jedynie ich konsekwencją i dopasują do nich Wszechświat. A jest to obecnie wybór w piątym wymiarze, o którym mówią najbardziej starożytne teksty religijne, czyli wybór pomiędzy "głębią dobra i głębią zła". Nigdy dotąd w historii ludzkości wybór między dobrem a złem nie był bardziej dramatyczny. Pytanie tylko, czy w naszym rozeznaniu moralnym jesteśmy tego już wystarczająco świadomi?
  (Krzysztof Kłopotowski "Szyfr biblijny: drugie objawienie?" "Nieznany Świat" streszczenie NOLs)

 "Jeśli chodzi o Ziemię, znajdujemy się obecnie w bardzo krytycznym i niebezpiecznym momencie rozwoju. Dlatego też mile widziana jest każda forma pomocy. Żadna inna epoka nie jest w stanie podnieść ewolucji duchowej na wyższy poziom niż Era Wodnika, w której wstępnym okresie właśnie się znajdujemy.
  Jest to jedna z przyczyn, dla której Plejadanie właśnie teraz niosą nam swoją pomoc. Co prawda forma i rodzaj pomocy nie bardzo odpowiada życzeniom i wyobrażeniom współczesnej ludzkiej społeczności.
  Od istot pozaziemskich oczekuje się raczej bardziej radykalnej postawy, to znaczy przejęcia kontroli nad Ziemią, co byłyby one zresztą w stanie uczynić, lecz czego nie biorą pod uwagę, ponieważ doskonale wiedzą, że tego rodzaju rozwiązanie niczego by nie dało.
  Rzecz w tym, że sami musimy zrozumieć swoje błędy i zadbać o to, aby pewnego dnia zapanował między nami pokój, szczęście, zrozumienie i dobrobyt".
  (Guido Moosbrugger "UFO z Plejad")

 "Nasza cywilizacja preferuje mechaniczną kontrolę przyrody. Staliśmy sie przez to rasą zaawansowanych durni. Żyjemy na świecie, którego praw nie rozumiemy. Naszą dodatkową tragedią jest to, że nie próbujemy ani nie mamy chęci dowiedzieć się czegoś więcej poza tym, co nas bezpośrednio dotyczy. Świat dąży uparcie do samozniszczenia, pewien siebie i pełen buty zaprawionej ignorancją.
 (Andrzej Sieradzki "Trzecia Tajemnica Fatimska")

 "Ludzkość dochodzi teraz do przełomowego punktu w swej historii i przyszłość zależy wyłącznie od niej samej. Jeśli potrafi ona kontrolować swoją agresywność w stosunku do siebie samej i środowiska, w którym się znajduje, to osiągnie Złoty Wiek cywilizacji międzyplanetarnej, uniwersalne szczęście i pełny rozwój.
  Nie ma naukowego lub technicznego problemu nie do pokonania dla ludzkiego geniuszu, pod warunkiem, że geniusz ludzki będzie u władzy.   
Istota z wybrakowanym mózgiem może zagrozić światowemu pokojowi".
 (Rael "Przekaz dany mi przez przybyszów z kosmosu")

 "Nie można przewidywać przyszłości, ponieważ podróże w czasie są niemożliwe, ale można przewidzieć przyszłość żywego organizmu, a ludzkość w całości może być uznawana jako żywy organizm.
  Naukowiec, zapładniając in vitro prostą kobietę, może jej obwieścić, że za dziewięć miesięcy urodzi dziecko, a nawet powie jej, jaka będzie płeć dziecka.
  Tak samo my, którzy mamy doświadczenie w tworzeniu życia na wielu planetach, dokładnie wiemy, co się zdarza, gdy ludzkość osiąga pewien poziom rozwoju technologicznego bez osiągnięcia równorzędnego potencjału mądrości.
  Dlatego, o ile nie można komuś przepowiedzieć przyszłości, można przewidzieć, w jaki sposób będzie się rozwijał żywy organizm w fazie dorastania. Można więc wiedzieć, jak będzie ewoluowała ludzkość.
  Gdy tworzy się pierwsza komórka w łonie matki na skutek spotkania plemnika z jajem, posiada ona w sobie wszystkie niezbędne informacje do stworzenia wielofunkcyjnej istoty. Im więcej jest komórek, tym bardziej rozwinięte są funkcje organizmu. Ilość funkcji proporcjonalna jest do ilości komórek, które powstały na drodze podziału, aż do momentu, gdy dziecko jest gotowe do przyjścia na świat, gdyż posiada ono wszystkie narządy spełniające różne funkcje, jakie będą niezbędne do życia.
  Tak samo jest z ludzkością przyjmując, że każdy człowiek jest komórką tego ogromnego żywego organizmu w stadium embrionalnym, jakim jest ludzkość.
  Liczba funkcji, odkryć, oraz poziom technologiczny ludzkości są proporcjonalne do liczby ludzi. Mogliśmy z łatwością przewidzieć, że Era Apokalipsy nadejdzie, gdy ludzie będą zdolni przywrócić wzrok ślepym wynajdując elektroniczne protezy, gdy będą nieść swój głos poza oceany za pomocą satelity telekomunikacyjnego, gdy będą zdolni dorównać tym, których brali za "boga”, tworząc syntetyczne istoty w laboratorium, itd.
  Wszystkie te przepowiednie opierają się tak naprawdę na dogłębnej wiedzy o biologii gatunków. Wiadomo, w którym miesiącu rozwoju płodu pojawią się oczy, a w którym narządy płciowe itd., a dla żywego gatunku w fazie rozwoju, wiemy po ilu wiekach lub tysiącleciach pojawią się odkrycia pozwalające danemu gatunkowi dojść do takich lub innych dokonań naukowych. Odbywa się to identycznie.
  Podyktowaliśmy naszym dawnym posłannikom teksty, by ludzie mogli nas uznać, gdy nastaną czasy, że będziemy mogli pojawić się oficjalnie, nie tworząc przy tym nowych teistycznych religii. Czasy te miały nastać wtedy, gdy ludzie byliby zdolni zrozumieć. Między innymi podyktowaliśmy Janowi Apokalipsę. Posadziliśmy go przed jednym z naszych urządzeń do ukazywania zdarzeń, podobnych do waszych telewizorów, i pokazaliśmy mu to, co mogłoby się przytrafić ludziom, gdy nastanie Era Apokalipsy.
  Tekst Apokalipsy Jana został również – jak wiele innych tekstów – przeładowany i zniekształcony przez kopistów, którzy byli teistami, gdyż nie posiadali wystarczającej wiedzy naukowej. Jan zaczyna zresztą swoją narrację od opisu spotkania z nami: "Doznałem zachwycenia w dzień Pański i posłyszałem za sobą potężny głos jak gdyby trąby." (Apokalipsa I – 10)"
 (Rael "Powitajmy naszych Ojców z kosmosu")

 "Jeżeli istnieje prawdopodobieństwo, że coś może pójść źle, to napewno będzie to właśnie to, co spowoduje największe szkody". (SynTalk)

*
Agresja, agresor

 agresja - zbrojna napaść jednego państwa na drugie;
 agresor - napastnik;
 agresywny - napadający, zaborczy, napastliwy, zaczepny.
(Władysław Kopaliński "Słownik wyrazów obcych")

 "Jest to pewnego rodzaju selekcja naturalna gatunków na szczeblu kosmicznym mogących opuścić swoją planetę. Tylko te, które opanują całkowicie swoją agresywność, mogą osiągnąć to stadium. Pozostałe zniszczą się same, gdy tylko ich poziom naukowy i technologiczny pozwoli im na wynalezienie broni wystarczająco potężnych, by tego dokonać. Oto dlaczego nigdy nie obawiamy się istot przybywających skąd indziej, by skontaktować się z nami.
  Tysiące kontaktów potwierdziło tę regułę, absolutną we Wszechświecie: istoty, które mogą podróżować poza własny system planetarny są zawsze pokojowo nastawione. Z chwilą gdy jest się w stanie opuścić swój system planetarny, oznacza to, że opuściło się cykl "postępu-zniszczenia" spowodowany brakiem opanowania agresji w momencie odkrywania najważniejszych źródeł energii umożliwiających podróże na zewnątrz swojego własnego systemu, a jednocześnie umożliwiających wyprodukowanie broni ofensywnych z nieodwracalną siłą niszczycielską".  
 (Rael "Przekaz dany mi przez przybyszów z kosmosu")

*
Antymateria, antygrawitacja

 "..do niedawna była ona obecna w literaturze science fiction. Aż stało się: obecnie antycząsteczki są już wytwarzane, a niektórzy naukowcy mają nawet nadzieję, że w niedalekiej przyszłości antymateria, produkowana na skalę przemysłową, będzie napędzała [antygrawitacyjne] silniki rakietowe, dzięki czemu podróże kosmiczne do najodleglejszych zakątków Wszechświata staną się codziennością. Według Harolda Gerrisha z NASA, jedna bilionowa część grama antymaterii, już teraz gwarantuje bezproblemową podróż na Marsa w obydwie strony!"
 (Adam Lipczyński "100 miliardów ton profesora Kraussa" "Nieznany Świat"9/01)
NASA - Krajowy Instytut d/s Lotnictwa i Astronautyki od 1958r. w USA.
 (Ingo Swann "Penetracja; Supertajne aktywności UFO")

 "Wszystkich wielkich odkryć dokonuje się przez pomyłkę". (SynTalk)

 *
Auroville

  Jedyne, jak dotąd, modelowe miasto na świecie, od 48 lat obywające się bez pieniędzy. Tam liczy się człowiek i jego rozwój duchowy. (NOLs)

*
Awangarda

 awangarda - grupa ludzi torujących nowe drogi, wskazujących nowe kierunki w
 sztuce, ideologii itp.
(Władysław Kopaliński "Słownik wyrazów obcych") 

Awangarda pokojowa... jak wyżej, lecz w kierunku Światowego Pokoju. (NOLs)

*
Banda Skąpych Szaleńców 

 Aktualna awangarda światowa.
 "Pochylony do przodu podziwiałem miasto. Widok, jaki się przede mną roztaczał, dostarczał mi niezapomnianych przeżyć... Szepnąłem do siebie: "to musi być niebo. Wszyscy ludzie, których tu widziałem, żyli zapewne na Ziemi przed wiekami, a teraz tu zmartwychwstali". W powietrzu pojawiły się pierwsze pojazdy, zaś na ulicę wyszli przechodnie. Z ich zachowania wyglądało, że nikomu się tutaj nie spieszy. Mieli przecież wszystko, czego potrzeba do życia. Porównałem ich do nas, Ziemian, którzy bez przerwy uganiamy się za bogactwem, nieustannie kłamiemy i snujemy różne intrygi, zamiast zjednoczyć się, aby móc wspólnie korzystać z pięknych i dobrych rzeczy ofiarowanych nam przez Boga. Nie sądźmy jednak, że weźmie on za rękę tę bandę skąpych szaleńców, poprowadzi ich do owych cudów i powie: "To tutaj, proszę bardzo".
- Nie! Coś takiego nigdy nie nastąpi.
 Tę rolę powierzy jakiemuś inteligentnemu, wartościowemu człowiekowi, tak byśmy mogli posiąść za jego pośrednictwem nową wiedzę. Żeby jednak coś takiego było możliwe, potrzebne jest wzajemne zrozumienie oraz pokój. Bez tego nie osiągniemy żadnego postępu".
  (Artur Berlet "UFO z Planety Akart")
 "Zakładam się o swoją głowę, nafaszerowaną jakąś nieprzydatną, niepopularną i trudno zbywalną wiedzą, za małą, aby być kimś, za dużą, aby być akceptowanym wśród swoich, że ani pojedynczo, ani też razem wzięci wszyscy "zawodnicy" z list najbogatszych, biorący stały udział w MISTRZOSTWACH ŚWIATA O ZYSK, poza symbolicznymi dotacjami - zważywszy na ich możliwości - czynionymi dla własnej reklamy i uspokojenia własnego sumienia, przenigdy, nawet gdyby z tego powodu miał nastąpić za rok koniec świata, nie rozwiążą palących problemów ludzkości: BEZROBOCIA, BEZDOMNOŚCI, GŁODU i WOJEN !
  Wręcz odwrotnie. Skutkiem ich "wytężonej zapobiegliwości" te problemy nasilą się.
 W kapitalizmie bogaci muszą być coraz bogatsi a biedni coraz biedniejsi.
  Więc to nie leży w ich interesie. Oni nie startują w tych zawodach. To nie ta konkurencja. Zaprzeczyliby sami sobie. Doznaliby rozstroju psychicznego. Oni nie są od dawania. Oni są od zabierania. Od wyłudzania. Od wydrapywania. Metodami coraz bardziej wymyślnymi. "Psychologicznymi i prawnymi". I w "świetle obowiązujących przepisów", które sami ustanawiają, gdzie oszustwo już od dawna zupełnie pomieszało się z biznesem i najprawdopodobniej oznacza jedno i to samo, i zagraża pojedynczemu człowiekowi i całej populacji ludzkiej.
No, może za wyjątkiem Billa Gates'a, który obiecał przekazać połowę swojego majątku na cele charytatywne. Ale on już wszystkich zdystansował i może sobie pozwolić na ekstrawagancję i ekscesy.
 Codziennie obmyślać przekręty, jak tę przykrótką "kołdrę finansową" przeciągnąć z reszty społeczeństwa na siebie, to dopiero zadanie!
  Trzeba, na przykład, dla oferowanego "towaru" opracować stu punktową umowę.
Im więcej punktów, tym lepiej. W dziewięćdziesięciu ośmiu punktach umowy, zawieranej pomiędzy kandydatem na "Mistrza Wyzysku" a "Złowionym Naiwniakiem", wyłuszcza mu się dużymi literami i wytłuszczonym drukiem: jaki to "Wspaniały Interes" za chwilę zrobi. W przedostatnim punkcie umowy, drobnym maczkiem, żeby bez okularów nie był w stanie przeczytać, jeśli w ogóle do tego punktu dobrnie, pisze mu się, że wszystko straci, bo przy składaniu podpisu np. nie kichnął. A w ostatnim punkcie umowy stwierdza się, że umowę zawarto w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, ale z góry wiadomo, że dla niego byłoby najkorzystniej, gdyby swój od razu zgubił i swoimi bzdurami nie zawracał później głowy Zacnym Ludziom Biznesu, bo przy osobistym składaniu podpisu był przytomny i nie ubezwłasnowolniony, a jego gotówka i tak już została zainkasowana. Inaczej: - jemu przepadła.
  Inny przykład: Wysyłają kluczyki i piszą: "Wygrałeś samochód, przyślij tylko niezwłocznie na nasz adres sto złotych". Bezczelne, bezkarne, żenujące dziadostwo! Pardon - spryt w interesach…
 "PSYCHOLOGICZNE" i na dodatek "W ŚWIETLE OBOWIĄZUJĄCYCH PRZEPISÓW".
 "Realny", drapieżny kapitalizm.
  Jaka średnia z inteligencji tych u góry - taka egzystencja tych NA DNIE.
Nie wypada powiedzieć "na dole", bo to niestety nie to samo i brzmi jakoś za łagodnie w odniesieniu do obserwowanej i smutnej rzeczywistości. Np. samobójstwo kobiety, matki dwóch nastoletnich synów, wyeksmitowanej w Pabianicach z mieszkania na bruk - za zadłużenie pięć tysięcy złotych w opłatach czynszu z powodu bezrobocia!
  Zanim wyrzucisz człowieka z jego mieszkania na bruk, zapewnij mu najpierw pracę! Niech ma szansę zarobić na opłaty i spłacać zaległości. Jeśli wprowadziłeś wjątkowo kretyński ustrój, który pracy wszystkim nie zapewnia, nie masz prawa człowiekowi pozbawionemu pracy zabrać jeszcze na dodatek mieszkanie!!! Jeśli będąc u władzy, dopuściłeś w powyższych warunkach do utworzenia prawa pozwalającego na eksmisję na bruk, to jest to dowód na to, że w demokratycznych wyborach, u władzy umieściliśmy przypadkiem reprezentanów mrocznego średniowiecza, którzy "w świetle obowiązujących przepisów" dzisiaj zagrażają pojedynczemu człowiekowi, a jutro będą zagrażać całej ludzkiej populacji!
 "Odnośne przepisy" do swojego "wiekopomnego" dzieła - dorobią sobie sami. O ile przetrwają.
Człowieku, jeśli ty tam jesteś i tej świadomości nie masz, to po co ty tam jesteś?
A jeśli ty tę świadomość masz i pomimo to, ze strachu, udajesz głupiego, to jest to już, niestety, początek końca naszej cywilizacji, ponieważ to, co mądre utonęło w samo napędzającej się zyskiem głupocie, która zawładnęła światem!  
 (NOLs "Jak żyjesz Polaku?" fragment niepublikowanej pracy konkursowej)

 "Głupcy są tak pomysłowi, że niemożliwe jest stworzenie czegoś, z czym każdy głupi by sobie nie poradził". (SynTalk)

*
Barbarzyństwo

 barbarzyństwo - stopień pośredni pomiędzy dzikością i ucywilizowaniem;
 w przenośni - surowość, nieokrzesanie, okrucieństwo, nieuctwo;
 barbarzyńca - człowiek niecywilizowany, prymitywny, bez kultury.
  (Władysław Kopaliński "Słownik wyrazów obcych")

*
Barbarzyństwu Ziemian na Księżycu stanowcze NIE!

 "[...] Jedna ze spelulacji na temat pradziwej natury utajniania faktów mówi, że na Księżycu ktoś po prostu kopnął Ziemian w dupę i 'zasugerował', by więcej tam nie wracali. [...] Według nieoficjalnych informacji Apollo 13 przewoził [w 1970 r.] mały ładunek nuklearny. Zamierzano umieścić go na powierzchni Księżyca w celu wykonania badań sejsmicznych. Z wielkim trudem udało się sprowadzić statek na Ziemię, kiedy przelatujące UFO uszkodziło jego systemy".
 (Ingo Swann "Penetracja; Supertajne aktywności UFO")

 "W moim pierwszym przekazie opowiadałem panu o rezydencji znajdującej się na naszej planecie, gdzie pewni ludzie z Ziemi są utrzymywani przy życiu dzięki naukowemu sekretowi wieczności, przy pomocy jednej komórki. Ta rezydencja jest w rzeczywistości bardzo duża, ponieważ jest nią cała planeta, gdzie żyją także członkowie Rady Nieśmiertelnych. Na planecie, gdzie teraz jesteśmy, żyje w tej chwili osiem tysięcy czterysta ludzi z Ziemi, którzy w ciągu swojego życia osiągnęli wystarczający poziom zrozumienia nieskończoności, lub umożliwili ziemskiej ludzkości oddalić się od prymitywnego poziomu poprzez swoje odkrycia, swoje pisma, swój sposób organizowania społeczeństwa, swoje wzorowe akty braterstwa, miłości, altruizmu. Poza nimi żyje także siedemset Elohim, członków Rady Nieśmiertelnych".
  (Rael "Przekaz dany mi przez przybyszów z kosmosu; Oni zabrali mnie na swoją planetę" 1973/1975r.)

*
Biblia

 -księga kierunku.
  (J.Busch "Moje spotkania z Aniołem")
 -kronika utworzenia i rozwoju kolejnej Cywilizacji Ludzkiej.
 "Wreszcie Elohim pozostawią ich wszystkich, aby samodzielnie dążyli do postępu, pozostawiając im Biblię na kamiennych tablicach, jako "drogowskaz" i swoisty rodzaj "instrukcji obsługi" do stworzonego przez siebie dzieła, gdzie w całkiem naturalny i ludzki sposób opisane są dzieje i funkcjonowanie równie naturalnej i ludzkiej cywilizacji". (NOLs)
"Kiedy wszystko inne zawiedzie, przeczytaj instrukcję". (SynTalk)

*
Bomby atomowe

"-Czy bomby atomowe stanowią niebezpieczeństwo dla ludzkości?
 -Tak, wielkie niebezpieczeństwo... jeśli ludzie nie zmądrzeją.
Jeżeli ludzie nie chcą być dłużej wystawieni na to ryzyko, wystarczy nie zostawiać broni atomowej wojskowym. Ich moc stosownie wykorzystana przyczyniłaby się do szybkiego rozwoju krajów, które mają niedobór energii. Pilne jest zaprzestanie prób nuklearnych, ponieważ nie wiecie na jakie niebezpieczeństwo się narażacie".
  (Rael "Przekaz dany mi przez przybyszów z kosmosu")

 "Pilnego rozwiązania wymagają następujące sprawy:
 -natychmiastowe zaniechanie wszelkich prób z bronią atomową,
 -zakazanie produkcji broni atomowej przy jednoczesnym stopniowym niszczeniu istniejących jej arsenałów,
 -stopniowe zamykanie elektrowni jądrowych przy jednoczesnym przestawianiu się na wykorzystanie źródeł energii przyjaznych środowisku - tzn. energia słoneczna, wolna energia kosmosu etc".
  (Guido Moosbrugger "UFO z Plejad")

*
Bogactwo, władza, biznes spekulacyjny, afera, aferzysta

   "Nasze podejście do życia jest uwarunkowane pieniędzmi. A pieniądze to jedna z najmniej twórczych rzeczy, które mogą nas zainteresować. Nasze podejście do życia skupia się na władzy, a władza jest niszcząca, nie twórcza. Człowiek, który dąży do bogactwa, stanie się destrukcyjny, bo pieniądze wiążą się z rabunkiem, z wyzyskiem, trzeba je najpierw odebrać wielu ludziom i dopiero potem można je mieć. Władza oznacza po prostu, że odebrałeś moc wielu ludziom, zniszczyłeś ich - tylko wtedy można mieć władzę, być potężnym. Pamiętaj: takie działania są destruktywne. Działania kreatywne sprawiają, że świat staje się piękniejszy, dają coś Światu, nigdy mu niczego nie odbierają. Osoba twórcza wchodzi w Świat i czyni go piękniejszym, raz daje mu pieśń, innym razem obraz. Sprawia, że Świat ładniej tańczy, jest radośniejszy, mocniej kocha, lepiej medytuje. Kiedy opuszcza Świat, pozostawia go piękniejszym, niż był przed jej przyjściem. Być może ta osoba jest zupełnie nieznana, a może znana - nie o to chodzi. Ale jest spełniona, jej życie miało wewnętrzną wartość. Pieniądze, władza, prestiż nie są twórcze, są to działania destruktywne. Strzeż się ich!"(...) Człowiek, który pożąda pieniędzy, władzy i prestiżu, jest żebrakiem, bo stale o coś błaga.
   Nie ma nic, co mógłby dać Światu. (Osho "Tajemnice życia")

  afera -oszukańcze przedsięwzięcie, szalbierstwo, szwindel; brzydka sprawa;
  aferzysta - szalbierz, oszust szukający zysku w przedsięwzięciach nieuczciwych.
  (Władysław Kopaliński "Słownik wyrazów obcych")

  Biznes spekulacyjny - to groźny i złośliwy nowotwór, którego bieżące i dalekosiężne skutki, pod mylącą osłoną "przyspieszonego rozwoju społecznego", galopująco wyniszczają organizm Cywilizacji Ludzkiej ku samounicestwieniu. (NOLs)