*Pokój

  *

Pokój

  "Pokój zaczyna się w każdym z nas. Człowiek nigdy nie osiągnie pokoju na świecie, dopóki we własnym domu i okolicy będzie toczył boje. Najpierw musi osiągnąć pokój w sobie, potem w stosunkach ze swoją rodziną, bliskimi, przyjaciółmi i sąsiadami. Pokój ogólnoświatowy musi wychodzić z dołu i stopniowo się rozszerzać. W ten sposób z czasem ogarnie cały świat bez względu na ogólnoświatową sytuację".   (Guido Moosbrugger "UFO z Plejad")



  "Ludzie Pokoju są godni imienia Synów Bożych". (Jan Paweł II)

*

Polacy i rok Małpy

   Naród polski, zaskoczony II wojną światową 1 września 1939 roku (w roku Królika), potrzebował kilku lat wewnętrznej mobilizacji, aby wreszcie pokonać hitlerowskich najeźdźców w roku Małpy 1944 i oficjalnie zakończyć wojnę podpisaniem kapitulacji 9 maja 1945 roku (w roku Koguta). Po drodze do ciężko okupionego sukcesu miało jeszcze miejsce potężne doładowanie społeczeństwa energią słoneczną, której maksimum, w jedenastoletnim cyklu aktywności słońca, przypada na lata oznaczone w kalendarzu chińskim rokiem Węża (rok 1941+12) i ma jeszcze swój mobilizująco-uskrzydlający wpływ przez następne 3 lata. Ta wymuszona mobilizacja narodu polskiego w latach poprzedzających rok Małpy utrwaliła się w genach i zauważalna jest co 12 lat - w kolejnych latach pod wezwaniem tego figlarnego zwierzątka, kiedy to Polacy mobilizują się w sposób naturalny do zrzucenia jarzma kolejnych przejawów głupoty:

 -1944 - upadek hitleryzmu
 -1956 - strajki w Poznaniu
 -1968 - wydarzenia marcowe, poźniej zamieszki na wybrzeżu (1970)
 -1980 - Ruch "Solidarność"
 -1992 - wymowna cisza przed burzą wynikająca ze zmiany ustroju i nadziei
 -2004 -??? (Humanitaryzm? Geniokracja? Tylko dozgonne prawo do korzystania z nagromadzonych dóbr, bez prawa dziedziczenia, za wyjątkiem mieszkania?).

   W jakiś sposób tę ogromną dziurę budżetową trzeba przecież załatać. (NOLs)

*

"Polak"

"...w najstarszym języku świata Sanskrycie "Polak" oznacza osobę skłóconą i zwaśnioną, lecz jednocześnie oznacza Bramę do Nieba".

  (internet www.top-ap.com.pl\temp\js\ostatniewyj.)

*

Polska

   Któryś kraj musi by pierwszy, inne pójdą jego wzorem. (NOLs)



  "Polska tym razem zostanie oszczędzona i będzie jedynym państwem, które ze światowego kataklizmu wyjdzie jako państwo potężniejsze, silniejsze i wspanialsze. Od niej zależeć będzie przyszłość Europy. W niej rozpocznie się odrodzenie świata przez ustrój, który stworzy, przez nowe prawa, zgodne z prawem Bożym. Polska w swoich granicach będzie realizować prawo Boże, gdyż dość zaznała krzywd, niesprawiedliwości, zbrodni i bezprawia. Zbuduje Nowy Dom Braterstwa Wszystkich Narodów Świata, a dla swoich dzieci będzie matką. Polacy, jeżeli możecie, wracajcie do Ojczyzny... Czeka na was praca radosna, twórcza i szczęśliwa. Ale kto liczy na karierę i na wzbogacenie się na innych, niech nie wraca.   Kraj Królowej Polski ma być czysty. Polska nie będzie krajem słabym, bezsilnym i biednym, ale w pierwszych dniach jej odrodzenia potrzebna będzie pomoc ludności. Pomoc powinna być szybka i ofiarna. Później nie będzie już potrzebna. Kto wróci natychmiast, kiedy bramy Polski otworzą się, uzyska pełne prawa i weźmie udział w budowaniu najpiękniejszego ustroju pod berłem Bożym".

    Sława, pieniądze i potęga własnego "Ja" będą bezużyteczne".

  (Andrzej Sieradzki "Trzecia Tajemnica Fatimska")



   "Kraj, na którego terytorium nasza Ziemska, Oficjalna Ambasada dla przyjęcia Elohim - naszych Stwórców zostanie wzniesiona, albo który odda lub sprzeda teren przeznaczony do tego celu i przyzna neutralność terytorialną, będzie miał zagwarantowaną świetlaną przyszłość, otrzyma naszą protekcję i stanie się ośrodkiem duchowym i naukowym dla całej planety na tysiąclecia.

   Godzina naszego Wielkiego Powrotu jest bliska i będziemy wspierać i ochraniać najbardziej oddanych pośród was. Przyjemność spotkania się z nami będzie o wiele mniejsza, aniżeli przyjemność dążenia to tego, by ten dzień kiedyś nastał.

   To w spełnianiu waszej misji doznacie najwięcej satysfakcji, a nie w jej urzeczywistnieniu. A na waszej planecie, gdzie Miłość i Przebaczenie stają się coraz rzadsze w społeczeństwie, które popada w barbarzyństwo z braku wartości, jest on waszym najcenniejszym skarbem. Brakuje wam Miłości? Spójrzcie na niego, on żyje pośród was! Oby jego światło kierowało was ku nam, niezależnie od tego czy powrócimy czy też nie, bo w każdym razie oczekujemy was pośród naszych nieśmiertelnych. Pokój i Miłość wszystkim Ludziom dobrej woli".

   (Rael "Przekaz dany mi przez przybyszów z kosmosu")

*

Polska Ziemia

  "Nie wolno sprzedawać Ziemi na zawsze, bo Ziemia należy do mnie, a wy jesteście u  mnie przybyszami i osadnikami".

                                                (Ks. Kapłańska XXV 8,14 - 16,23)

  suwerenność - niepodległość, niezależność, niepodzielne zwierzchnictwo nad terytorium własnego państwa.



  "Mądry Polak po szkodzie".  (SynTalk)

*

Pomysł Jana Kowalskiego

  "Mój pomysł na łatanie dziury budżetowej?

-Początkowo na zasadach dobrowolności, żeby sprawdzić czy i jak to funkcjonuje, później na podstawie stosownej Ustawy Sejmowej, pośmiertnie spadki - za wyjątkiem mieszkania - wracają do Skarbu Państwa". (J.Kowalski)

*

Praca, pieniądze, bezrobocie

   W jednym ze znanych nam krajów europejskich, liczącym blisko 40 milionów ludzi, o "nowoczesnym i demokratycznym"  ustroju w 2001 roku:
-ok. 6 tysięcy ludzi rocznie popełnia samobójstwo z powodu braku środków na przeżycie i eksmisji z mieszkania,

-ok. 20 % ludzi (ponad 3 miliony) nie ma pracy i zasiłków,

-ok. 40 % ludzi pracując po 12 godzin dziennie i więcej, otrzymuje wynagrodzenie wystarczające na nędzne przetrwanie połowy miesiąca i stale zadłuża się, a wszystko to po to, aby:

-ok. 30 % ludzi miało średnio półtora raza tyle, co potrzeba na koszty utrzymania,

-ok. 10 % ludzi miało "n" razy tyle, co potrzeba na koszty utrzymania.

   Pracę i pieniądze w społeczności ludzkiej można porównać do kołdry. Jeżeli w społeczeństwie jednego kraju lub całego świata, dziesięć do dwudziestu procent osobników każdym sposobem będzię tę przykrótką kołdrę finansową przeciągać na siebie, to tyle samo procent z pozostałej grupy ludzi - pozostanie bez przykrycia. (Czytaj: bez pracy i bez pieniędzy). Bilans musi wyjść na zero.  

  Jeśli z powodu zaniżonego o 20 % wynagrodzenia w stosunku do potrzeb, pracownicy zostaną zmuszeni do wydłużenia dziennego czasu pracy np. o 20 % po to, aby móc wystarczająco zarobić na miesięczne koszty utrzymania, to automatycznie dla grupy 20 % pracowników - pracy zabraknie.

   Tymczasem, jeśli z jakichś przyczyn powstał 20 % -owy niedostatek pracy, to logicznym wydaje się skrócenie pracującym tygodnia pracy o 20 % po to, aby osoby jej pozbawione również znalazły zatrudnienie i miały środki do życia.

   Niezbędne regulacje prawne winny być niezwłocznie dopasowane do potrzeb, a jeżeli nie są, oznacza to, że przeważa mania zysku, władzy i dowolnego manipulowania zdesperowanymi bezrobotnymi lub zagrożonymi bezrobociem.

   Dobro człowieka jest wartością  nadrzędną w stosunku do zysku. (NOLs)



  "Szanuj bliźniego swego jak siebie samego".

  "Tak czyńcie, aby w Ojczyźnie nikomu nie zabrakło dachu nad głową i chleba na stole". (Jan Paweł II)

  "Szukajcie na Ziemi Królestwa Bożego i Sprawiedliwości jego, a wszystko inne do życia będzie wam dane".

  "Zanim, źródło wszelkiego zła - pieniądze - zostaną zniesione, we wszystkich krajach świata, należy wprowadzić jedną wspólną walutę". (Rael)



  -"Głosujcie na NAS!

   Zachęca w Bardzo ważnej telewizji Bardzo Ważny Członek Bardzo Ważnego Ugrupowania Politycznego.

  -MY udowodniliśmy, że jesteśmy wiarogodni, ponieważ potrafimy zapewnić bardzo dobry byt naszym rodzinom".

  -Czyżby? A może to właśnie "dzięki TWOJEJ zapobiegliwości" - 1000 innych rodzin zostało pozbawionych połowy środków do życia i za chwilę stracą też, niestety, swoje mieszkania? Rozumiem. TWOI pracownicy wypracowują u CIEBIE 1200 złotych miesięcznie. TY płacisz im 600 zł. Pozostałe 600 złotych w ich imieniu, "oszczędzasz" przecież w TWOICH dobrach. Gdybyś im to wypłacił - wiadomo - przepiliby. A tak, z "czystym" sumieniem, możesz głosić, to co głosisz. Zresztą, jeśli im się u CIEBIE nie podoba, to droga wolna, mogą poszukać sobie innej pracy. 
  Niestety, nie będziemy głosować na TWOJE retropoglądy! (NOLs)

  "Piękno jest powierzchowne, ale brzydota przenika aż do kości".  (SynTalk)

*

Prawa ludzkie

 "Prawa ludzkie nie biorą wystarczająco pod uwagę Miłości i Braterstwa". (Rael)

 "Często się zdarza, że człowiek broniący prawdy przegrywa w sądzie z potężniejszym od siebie przeciwnikiem, za którym stoi kłamstwo".

                                                                                  (Artur Berlet)

 *

Prawda

  "Przyszłość człowieka jest w jego rękach, a prawda jest w pańskich. Proszę szerzyć ją poprzez świat i proszę nie tracić odwagi". (Rael)



  "Na Ziemi żyją ludzie, którzy jawnie szukają prawdy oraz ci, którzy szukają prawdy po kryjomu, ale nie ma takich, którzy by jej nie szukali.

   Są też tacy, którzy udają, że ją znaleźli i to afiszują, często w trosce o utrzymanie tradycji, oraz tacy, którzy naprawdę ją znaleźli i nie ukrywają tego: raelianie.

   Ci, którzy jawnie szukają prawdy najbardziej nas interesują, ponieważ są szczerzy, otwarci, generalnie bardzo inteligentni i względnie harmonijni. W każdym razie wystarczająco, by zaakceptować nowe spojrzenie na świat bez obawy, że ta zmiana wywróci ich z równowagi. Reprezentują oni znaczącą większość dzisiejszych raelian; pionierów.

   Ci, którzy szukają prawdy po kryjomu interesują nas również, ale dołączą do nas wtedy, gdy rozwiążą swój problem lęku przed opinią innych ludzi.

   Ci, którzy udają, że znaleźli prawdę i afiszują to przed innymi, przyjdą do nas, kiedy zrozumieją, że nie ma nic niezmiennego we Wszechświecie, a więc nie ma sensu za wszelką cenę usiłować zachować tradycje, które nic już nie znaczą. Takie osoby wielbią obrządki i mają kompletnie w nosie to, kim jest rzeczywiście ich "bóg".   (Rael "Powitajmy naszych ojców z kosmosu")



  "Jest jedna prawda zaświatowa, ale ten kto ją przekazuje, robi to na swój własny sposób i kierujące nim intencje wyciskają piętno na jego przekazach. (...) Sensem ludzkiego życia nie jest jednak tworzenie zaświatowej lub ziemskiej filozofii. Takie roztrząsanie wyższych myśli nie jest ludziom potrzebne do życia jako takiego. Odkrywanie wam prawdy możliwe jest tylko w sposób częściowy, jest ona zbyt wielka, aby można ją było ukazać waszemu rozumowi w całości. (...) Emanuje z waszych głów wielka wiedza o waszym świecie, ale to, jaki on jest, stanowi konsekwencję dokonanego przez was wyboru. Każda prawda wieloraką ma twarz. Zaświaty ukazują wam swoje twarze - to, jak wygląda prawda z ich różnorakich punktów widzenia. A was zapytam wprost: czy wiecie, co jutro okaże się większe od was samych? Otóż jutro zostaniecie zniewoleni przez siłę, która was przerasta. Przywołuję tu wielu myślicieli, a każdy, rozprawiając na ten sam temat, mówi trochę co innego. Nie ma bowiem jakiegoś jednego zdania, jakie człowiek zapewne chciałby od nas usłyszeć, ponieważ nie ma jednej tylko prawdy.

  Jest tutaj za to wolna wola i doskonała wolność".

   (Elżbieta Nowalska "Ziemia w oczach Zaświatów. Myśli z innego wymiaru")


   "Nie mam pojęcia, jakim mogę wydawać się światu, lecz sam siebie postrzegam jeno jako chłopca igrającego na brzegu morza, zajmującego się to tym, to owym, znajdującego a to gładszy kamyk, a to muszelkę ładniejszą niż zwykle, podczas gdy przede mną leży cały wielki ocean nie odkrytej prawdy".     
   (Izaak Newton)

*

Prawdziwa i fałszywa mądrość

   "Początkiem każdego dzieła - słowo, a przed każdym działaniem - myśl. Korzeniem zamierzeń jest serce, skąd wyrastają cztery gałęzie: dobro i zło, życie i śmierć, a nad tym wszystkim język ma pełną władzę. Bywa mędrzec, który jest mądry dla wielu innych, a dla siebie samego jest niczym; bywa mędrzec, który przez swoje mowy jest znienawidzony i wykluczą go z każdej wspaniałej uczty, nie da mu Pan uznania u innych, gdyż nie ma on żadnej mądrości. Bywa mędrzec, który jest mądry dla siebie samego, a owoce jego wiedzy okazują się na jego ciele [widać po nim dbałość o siebie].

   Bywa mędrzec, który naród swój wychowuje, a owoce jego rozumu są niezawodne. Kto jest mądry dla siebie, napełniony będzie zadowoleniem, a wszyscy, którzy go widzieć będą, nazwą go szczęśliwym. Życie człowieka ma dni ograniczone, lecz nieprzeliczone są dni Izraela. Mądry uzyska chwałę u swego narodu, a imię jego żyć będzie na wieki".

   (Mądrość Syracha 37:16 - 37:26)



  "Mądrość -skarb najcenniejszy. Przeniosłem ją nad berła i trony i w porównaniu z nią za nic miałem bogactwa. Nie porównałem z nią drogich kamieni, bo wszystko złoto wobec niej jest garścią piasku, a srebro przy niej ma wartość błota. Umiłowałem ją nad zdrowie i piękność i wolałem mieć ją aniżeli światło, bo nie zna snu blask od niej bijący. A przyszły wraz z nią wszystkie dobra i niezliczone bogactwa w jej ręku. Ucieszyłem się ze wszystkich, bo wiodła je Mądrość, a nie wiedziałem, że ona jest ich rodzicielką. Rzetelnie poznałem, bez zazdrości przekazuję i nie chowam dla siebie jej bogactwa. Jest bowiem dla ludzi skarbem nieprzebranym: ci, którzy ją zdobyli, przyjaźń sobie Bożą zjednali, podtrzymani darami, co biorą początek z karności". (Księga Mądrości 7:8 - 7:14)



  "Umysły zbłąkane poznają Mądrość; występni będą poniżeni". (RaMa)

*

Przeludnienie

  "-Czy są kobiety na waszej planecie?

 -Tak, jest to wspomniane w Biblii, i zwróciłem panu uwagę na ten wyciąg.

 -Czy dzieci też?

 -Tak, możemy mieć dzieci, tak samo jak wy.

 -Lecz powiedział mi pan, że jesteście w pewien sposób nieśmiertelni?

  Co robicie aby walczyć z przeludnieniem?

 -Rzeczywiście, ten problem wkrótce pojawi się na Ziemi. Aby tego uniknąć, powinniście natychmiast go rozwiązać, gdyż jesteście wystarczająco liczni.

   Jest konieczne rozwinąć antykoncepcję, oraz ustalić bardzo ścisłe prawa pozwalające mieć kobietom tylko dwoje dzieci. Jeżeli dwa równa się dwa, to populacja przestanie wzrastać. Będziemy także obserwować, jak rozwiązujecie ten problem. Oto nowa próba na inteligencję, by przekonać się, czy zasługujecie na nasze dziedzictwo. Daję panu rozwiązanie waszego aktualnego problemu, wam którzy żyjecie przeciętnie tylko siedemdziesiąt pięć lat. Dla nas rzeczywiście problem jest zupełnie inny. Nie jesteśmy wieczni. Możemy żyć dziesięć razy dłużej od was, dzięki małej korekcie chirurgicznej, biblijnemu "drzewu życia". Mamy dzieci i stosujemy zasadę, o której już panu mówiłem, dwoje rodziców, dwoje dzieci, i dlatego nasza populacja jest stała.

 -Ile was jest?

 -Jest nas około 7 miliardów".

  (Rael "Przekaz dany mi przez przybyszów z kosmosu")



  "Totalne przeludnienie. Jeszcze nie tak dawno w każdym państwie żyło tyle ludzi, ile mogło się wyżywić bez pomocy środków chemicznych, to znaczy nawozów sztucznych. Ten naturalny stan trwał mniej więcej do Rewolucji Francuskiej, kiedy to liczba mieszkańców Ziemi wynosiła około 500 milionów. Stale rosnąc w roku 1990 przekroczyła ona granicę 5 miliardów. Nasza planeta nie jest w stanie wytrzymać na dłuższą metę takiej liczby mieszkańców, bowiem optymalna ich ilość wynosi około 500 milionów. Idealnym stanem jest 12 mieszkańców na 1 km kwadratowy urodzajnej gleby. Tak więc jednym z największych problemów naszego wieku jest nadmierne przeludnienie, które jest przyczyną dużej części zła panującego na naszej planecie". (Guido Moosbrugger "UFO z Plejad")

*

Przepowiednie Nostradamusa

   Atak terrorystów na Pentagon i World Trade Center był tragedią nie tylko dla ludności USA. Strach przed atakami terrorystycznymi ogarnął cały świat. Zaczęły mnożyć się pytania czy tragedii można było zapobiec. Zastanawiano się czy w przepowiedniach wizjonerów, astrologów sprzed tysięcy lat, były informacje o tym, co wydarzy się 11 września?

   Jak się okazuje, dla ludzi zajmujących się przepowiedniami, tragedia w USA nie była wielkim zaskoczeniem. Tym bardziej, iż przepowiednie na temat nieszczęść, które mają spotkać Amerykę już od kilkunastu lat krążyły po świecie. Znane są np. przepowiednie Indian Hopi o końcu władania białej rasy w Ameryce. Astrolodzy od dawna zapowiadali też wielki kryzys, jaki ma dosięgnąć USA. Zwracali uwagę na fakt, iż znajdujemy się obecnie na przedpolu Ery Wodnika i końcu Ery Ryb. W tym okresie, jak wskazywali, miał nastąpić wielki konflikt między dwiema cywilizacjami.

   Niektórzy twierdzą, że atak na USA przewidział Nostradamus, który podobno napisał: "In the City of  God there will be a great thunder, Two brothers torn apart by Chaos, while the fortress endures, the great leader will succumb, The third big war will begin when the big city is burning". (W mieście Boga będzie wielki grzmot, oddaleni dwaj bracia rozedrą się w chaosie, chwilę forteca wytrzyma, wielki przywódca podda się, trzecia wielka wojna zacznie się, gdy wielkie miasto będzie płonąć).

   Nie wszyscy brali pod uwagę przepowiednie wielkiego astrologa. Liczne artykuły zamieszczane w prasie, internecie, itp. donoszą, że niektórzy doszukiwali się zapowiedzi ataku w Biblii - Kara na wielki Babilon czy w tekście Księgi Daniela. Inni z kolei zaczęli nawet tłumaczyć (pod kątem ataku) tytuł II części trylogii Tolkiena. Zwracano też uwagę na dużą ilość liczby 11 w zamachu:

data ataku : 11/9 : 9+1+1 = 11
11 wrzesień - 254 dzień roku - 2+5+4=11
od 11 września pozostało 111 dni do końca roku
119 jest kodem przestrzeni Iraku /Iranu - 1+1+9=11
Pierwszy samolot który rozbił się o wieżę był lotem nr 11
Stan Nowy Jork jest 11 stanem dodanym do Stanów Zjednoczonych
New York City - 11 liter
Afghanistan - 11 liter

The Pentagon - 11 liter
Ramzi Yousef - 11 liter (WTC w 1993roku)
Lot 11 (92 osoby na pokładzie) - 9+2=11
Lot 77 (65 osób na pokładzie) - 6+5=11

   Po ataku na WTC zaczęto spekulować nie tylko na temat tego czy atak można było przewidzieć, ale także o tym, kto i dlaczego doprowadził do takiej tragedii. Niektórzy doszukiwali się w dymie pochodzącym, z palących się wież WTC, jakichś twarzy - demonów czy duchów. Zresztą zdjęcia przedstawiające twarz demona obiegły chyba niemal cały świat, trafiły na pierwsze strony gazet. Zresztą, ilu ludzi tyle opinii i domysłów. Gdzieś w internecie znalazłam nawet zdanie - "Sprawdźcie jak wygląda napis NYC (New York City) w czcionce Wingdings, o dużej wielkości": 

NYC = NYC

. Jeśli macie czas i ochotę zróbcie to. Jest to dosyć ciekawe i świadczy o wnikliwym rozpatrywaniu, niemal rozkładaniu na czynniki pierwsze, ataku terrorystycznego. Można snuć wiele domysłów na temat ataku. Jaka jest jednak prawda na temat tego, co miało miejsce w USA i tego, co jeszcze się zdarzy? Obecnie USA jest w stanie wojny. Czy wydarzenia po ataku na WTC również zostały zamieszczone w jakichś starych zapiskach? Czy w związku z wybuchem wojny, nie tylko Stany Zjednoczone, ale także cały świat ma obawiać się bomby biologicznej? Czy wojna rozprzestrzeni się na cały świat i dojdzie do III Wojny Światowej ( chociaż niektórzy tak właśnie nazywają obecną sytuację)? Czy taki obrót sprawy również przewidział jakiś wizjoner, prorok?

   Jeśli weźmiemy pod uwagę zapiski Nostradamusa, a dokładnie czterowiersz 72 z Centurii X to, oczywiście nie strasząc nikogo, możemy brać pod uwagę taką ewentualność, mimo tego, że data zamieszczona w czterowierszu wskazuje na rok 1999.          

  "W roku 1999 siedem miesięcy, Z nieba zstąpi Wielki Król Grozy, Wskrzesi on wielkiego króla Angolmois, Przedtem i potem Mars panować będzie szczęśliwie".

   Interpretacja tego czterowiersza wskazuje na to, że na przełomie lipca/ sierpnia 99 roku, w czasie działań wojennych zostanie użyta broń masowego rażenia, na niespotykaną dotąd skalę. Broń ta stanie się przyczyną śmierci ogromnej liczby ludzi. Badacze, a przynajmniej część z nich, nie stronili od stwierdzeń, iż kontynentem, dotkniętym nią w szczególny sposób, może być Europa. Przepowiednia nie spełniła się we wskazanym w wierszu roku 1999. Do wybuchu III Wojny Światowej nie doszło. Zadać możemy w takim razie pytania: Czy astrolog się pomylił? Czy może źle odczytujemy, interpretujemy wiersz? Czy może być tak, że przepowiednia Nostradamusa spełniła się dopiero 11 września 2001 roku?

   Wizje przyszłego świata były dla proroków ogromnym doznaniem psychicznym, fizycznym, niejednokrotnie wiązały się z utratą zdrowia. Przykładowo prorok Daniel, po tym co ujrzał w swojej wizji przyszłości, ciężko się rozchorował.  Mniej więcej podobnych przypadłości doznał po swoich wizjach, wspomniany wcześniej, Nostradamus. W obu przypadkach wizje dotyczyły naszych czasów, czasów, które będą przepełnione chaosem, czasów, kiedy na naszej planecie zacznie rządzić okrutny władca, "antychryst". Co tak przerażającego ujrzeli wizjonerzy ( skoro doprowadzało ich to nawet do utraty zdrowia) i czego się obawiali? 
   Przyszłość przed którą stali, przyszłość, a w której my żyjemy, opisują słowa proroków:         
  "Kiedy nadejdą owe czasy, przypadnie ludziom mordować swoich najbliższych, bliźnich, i wystąpi w nich taki strach, że gdy usłyszą wieści ze świata będą masowo mdleli. Nastąpią tak okrutne czasy, że ludzie będą chodzić i szukać śmierci, ale jej nie znajdą. Bóg tak ukarze ludzi, że ich ciała będą gnić i odpadać kawałkami, oczy zgniją w oczodołach... Ponadto świat czeka wiele katastrof, piekielny żar z nieba, głód, zarazy, tak że będą chodzić i gryźć języki z bólu".

A oto kolejna przepowiednia, czy dotyczy aktualnych wydarzeń w Stanach Zjednoczonych?
  "Ogr
d świata koło nowego miasta, gdzie góry stworzył człowiek,
Zostanie zajęty i rzucony w palenisko. Niebo będzie płonąć na 45°, ogień dotrze do nowego miasta, Nagle wybuchnie tu wielki płomień, Wielkie miejsce spłonie od żaru ukrytych ogni, Ogień ze środka ziemi przyniesie wstrząs dla nowego miasta,Lekki deszcz, gorący wiatr, wojny i napady, Mieszkańcy zmuszeni są do picia zatrutej, siarczanej wody".

Korzystając z opinii ekspertów: wiersz, miał zwrócić uwagę na to, iż opisane wydarzenia dotyczą któregoś z miast Ameryki Płn. Wielu dzisiejszych badaczy sugeruje, iż miastem tym jest Nowy Jork. Amerykę czekają wielkie trzęsienia ziemi, a także sugerowana wyżej możliwość wybuchu bomby atomowej lub powodzi. Cóż przeczytamy w innym wierszu?         
  "Za pomocą genialnego wynalazku, ten z długim i kręconym włosem, zwycięży okrutnych i dumnych ludzi (Arabów) [Amerykanów?]. Władca ze wschodu będzie pobity i skazany na śmierć, przez siłę, która przyjdzie z zachodu. W ostatnim roku wszystkie królestwa chrześcijan i niewierzących zadrżą ze strachu. Po wojnie nastaną czasy pokoju i rządy Saturna, Złoty Wiek. Bóg Stwórca przemówi do swoich strapionych ludzi. Za 500 lat będzie czczony ten, który był ozdobą swych czasów. Szatan zostanie skrępowany na dnie swoich piekieł, a na ziemi nastąpi era pokoju. Wróci potęga eklezjasty i zmusi szatana do ustąpienia na 1000 lat".

   Ostatnie, opisane w czterowierszach Nostradamusa wizje dotyczące przyszłości budzą wątpliwości co do swojej wiarygodności i, jak stwierdzili znawcy Nostradamusowskich centuriów, należą do najbardziej tajemniczych. I jedynie to od nas, odbiorców wizji tego astrologa, zależy czy w nie uwierzymy i czy przeniesiemy interpretację tych wizji na to co dzieje się we współczesnym świecie. Dodać trzeba jednak, że przepowiednie Nostradamusa wielokrotnie się sprawdzały.

   Rozmawiając na temat przepowiedni dotyczących obecnych czasów, nie można nie wspomnieć o Edgarze Caycey'u, któremu w transie objawiła się wizja przyszłych przemian. Na pytanie dotyczące zmian na powierzchni ziemi w Ameryce i w niektórych jej rejonach E. Caycey odpowiedział: "W całym kraju zajdą fizyczne zmiany w większym lub mniejszym stopniu. Jednak największe zmiany będzie można zaobserwować na wybrzeżu północno atlantyckim oraz w Nowym Jorku, Connecticut itp." Jak należy interpretować "fizyczne zmiany"? Zapewne znajdą się tacy, którzy bez wahania odniosą je do ataku i wojny w Stanach. Jak jest naprawdę? Trudno powiedzieć.

Z kolei jeden z wizjonerów Ferenc Kossutthany (przewidział przegraną Niemców w I wojnie światowej oraz losy Węgier -utrata Siedmiogrodu i Karpat), w taki sposób przedstawia swoją wizję III wojny światowej (jeśli w ogóle możemy w obecnej sytuacji mówić o możliwości jej wybuchu): "Na północy woda zaleje wybrzeża i zniszczy wiele miast. W przyrodzie nastąpi straszna katastrofa. Czegoś podobnego ludzkość jeszcze nie oglądała. Jednak będzie to dopiero wstęp do okropnych wydarzeń, które potem nastąpią. Wtedy nagle, z godziny na godzinę, wybuchnie straszna wojna. W tym czasie nie chciałbym żyć, a w każdym razie nie w pobliżu oceanu. Wybrzeża Europy, Anglii i Ameryki zostaną zalane potężną falą wody. Rozpocznie się wojna, lecz potrwa krótko. Jeden z przeciwników będzie się starał wytruć ludność gazem, ale z powodu przeciwnego wiatru, to mu się nie uda. Nastąpi zaćmienie Słońca. W wojnie tej będą poszkodowani zarówno żółci, jak i czerwoni. Po tej wojnie nastąpi okres krwawo okupionego pokoju. Zjednoczona Europa będzie wiodła spokojne i szczęśliwe życie".

   Na koniec przytoczę jeszcze słowa z przepowiedni proroka z Leszna - Mariana Węcławka: "Amerykę czekają trudne lata, co może się wiązać z III wojną światową. Niektóre rejony stanów zostaną całkowicie zniszczone. (Oklahoma, Virginia, Nowy York) Może to być spowodowane przez atom. Oprócz wojny USA czeka wewnętrzna rewolucja."

   Nie potrzeba chyba komentarza do przytoczonych powyżej informacji. Każdy z nas sam odpowie sobie na pytanie, czy można było uniknąć ataku terrorystów oraz wojny, która po nim nastąpiła, opierając się tylko na wizjach przyszłości, czy przepowiednie te były jedynie bezwartościowym wymysłem ówczesnych proroków i wizjonerów.   (powyższy fragment zaczerpnięto z Internetu)

*
   Radio Maryja i Dzieła przy Nim powstałe

 - nasz Narodowy Polski Cud na trudne czasy – Piękne, Mądre, Dobre, Uzdrawiające, Patriotyczne, Odważne, Prawdomówne, Niezależne, z Głębią Intelektualną i Duchową, z wyłącznie Polskim Moherowym Kapitałem.
   Założone i prowadzone przez Wybitnie i Wszechstronnie Utalentowanych i Wykształconych Zakonników Redemptorystów o niespotykanej energii i motywacji do działania –  Wspaniały, Ogólnodostępny Uniwersytet Polski i Światowy.
   Co roku w drugą niedzielę lipca na Jasnej Górze w Czestochowie organizowane jest Spotkanie Patriotów Polskich  - słuchaczy Radia Maryja i sympatyków. W 2011 roku już dziewiętnaste. Przybywa ponad 500.000 ludzi z kraju i ze wszystkich kontynentów.
   Dzieła powstałe przy Radiu Maryja: Telewizja TRWAM, Radio Maryja i TV TRWAM przez internet, Toruńska Geotermia, Uczelnia WSKSiM, Gazeta Nasz Dziennik, Telefonia komórkowa wRodzinie.
*

Rael źle przepisał...

  "-Przybędziemy oficjalnie do rezydencji, którą pan przygotuje i poprosimy, aby pan sprowadził oficjalnych przedstawicieli najważniejszych krajów na Ziemi, w celu utworzenia powszechnej unii narodów ludzkości. Jeśli to pójdzie dobrze, stopniowo pozwolimy ludzkości skorzystać z naszego postępu naukowego. W zależności od tego, w jaki sposób to wykorzystają, przekonamy się, czy możemy przekazać ludziom całą naszą wiedzę, i w ten sposób wprowadzić was w erę międzygalaktyczną z naszym zaawansowaniem naukowym dwudziestu pięciu tysięcy lat jako dziedzictwem.

  -Czy jesteście jedynym światem, który osiągnął taki poziom naukowy?

  -W tym regionie wszechświata, tak. 

  (...) To wam pozwoli szybciej pokazać nam, że zasługujecie na naszą pomoc i nasze dziedzictwo, by osiągnąć międzygalaktyczny poziom cywilizacji.

   W przeciwnym razie, jeśli agresywność ludzi nie uspokoi się, jeśli pokój nie stanie się ich jedynym celem, jeśli będą pozwalać ludziom popierającym wojnę na produkcję broni, eksperymenty z bronią atomową, albo pozwalać armiom istnieć, zostawać u władzy albo ją przejąć, nie pozwolimy na to, by powstało niebezpieczeństwo dla nas i będzie to nowa "Sodoma i Gomora".

   Jak moglibyśmy nie bać się ludzi z Ziemi, kiedy atakują swoich bliźnich, my, którzy jesteśmy z innego świata i trochę inni?

  (...) natomiast jeśli człowiek pozostanie agresywny i będzie postępować w sposób niebezpieczny dla innych światów, unicestwimy tę cywilizację i miejsca, gdzie przechowuje ona swe bogactwa naukowe, i ponownie będzie "Sodoma i Gomora", oczekując, aż ludzkość będzie moralnie godna swojego poziomu naukowego.

   (...) w razie potrzeby, ułatwi nam to bez dużego wysiłku zniszczenie tej cywilizacji, jeśli ludzie nie zmądrzeją. Być może sami się zniszczą; natomiast, gdy tego nie uczynią, jednocześnie stając się zagrożeniem dla nas; będzie nam wystarczało dokonać eksplozji w ich składach bomb bez wysyłania armii przeciwko nim. (...)

   Aby zacząć, [kolejny przekaz] trzeba skorygować fragment przekazu, który źle pan przepisał, dotyczący ewentualnej interwencji z naszej strony, by zniszczyć ludzkość. Trzeba wyraźnie podkreślić, że nie będziemy interweniować.   

   Ludzkość dochodzi teraz do przełomowego punktu w swej historii. (...) jeśli pozwoli sobie na przemoc, zniszczy siebie samą pośrednio lub bezpośrednio.

  (Rael "Przekaz dany mi przez przybyszów z kosmosu. Oni zabrali mnie na swoją planetę")

*

Ratunek dla planety

 "-W tym miejscu Zaświat raz jeszcze pragnie wam dać kilka rad: jedna z nich - najważniejsza - dotyczy waszej roli w losach waszej planety - roli w jej ocaleniu.  Kiedy ludzie zaczynają rozumieć prawdy ogólniejsze, szersze, to odruchowo reagują negatywnie na każdą myśl będącą wyrazem grubego materializmu, skąpstwa, zawężonych horyzontów myślowych. I słowa te wskazują, na czym powinno polegać budowanie od podstaw waszych ziemskich losów.

   Tymi losami, od których zależy wasz byt na tej planecie, wy sami musicie się zająć. Ratunku dla siebie musicie szukać w sobie samych, ratunek dla was jest bowiem tylko w was. Nie ma żadnego Zbawcy, jeżeli prawdziwy Zbawca to dla was jakaś istota pozaświatowa".

   (Elżbieta Nowalska "Ziemia w oczach Zaświatów. Myśli z innego wymiaru")

*

Reklama w mediach

   Gdyby na reklamę nowego ładu społecznego Ery Wodnika, Pokoju, Miłości, Prawdy i potrzeby rozwoju duchowego człowieka poświęcano tyle samo środków i twórczego wysiłku umysłowego, co obecnie poświęca się na powtarzane do obrzydzenia slogany reklamujące materialny chłam nieuchronnie przemijającej "ery zyskoróbstwa" - wkrótce Raj byłby na Ziemi. (NOLs)



  "Najwięcej dostajesz zawsze tego, czego najmniej potrzebujesz". (SynTalk)

*

Religie Świata

   Podstawowe, stare religie Świata to:

 -Buddyzm     (u podstaw jest wiara w Absolut i Oświecenie)

 -Chrystianizm

 -Hinduizm

 -Islam

 -Judaizm

 -Szintoizm

 -Taoizm i Konfucjanizm

 -Raelianizm -  to najnowsza, naukowo - ateistyczna, religia Świata, aktualnie w ponad 80 krajach. U podstaw Raelianizmu jest:

 -miłość i głęboka więź telepatyczna z Elohim - naszymi Stwórcami,

 -wiara w Nieskończoność Wielką Wszechświata w Czasie i Przestrzeni,

 -w Nieskończoność Małą oraz

 -w Naukę i ludzki  Geniusz,

 -absolutna tolerancja dla wszelkich odmienności religijnych i ludzkich.

  "Religia" pochodzi z łaciny "religio", co znaczy "to, co łączy" - więź łącząca Stwórców ze swoim stworzeniem.

   Wszystkie religie mają swoich wyznawców, są więc bardzo potrzebne i bardzo dobre! Ich różnice wynikają stąd, że choć mówią o tym samym, to jednak opisują różne aspekty tego samego. Dopiero połączenie wszystkich doktryn religijnych razem, wzbogacanych o bieżącą wiedzę, daje pełny obraz tego, czego dotyczą.

   Docelowo - wszystkie religie Świata będą ze sobą współpracować i w trybie pilnym połączą się, bo nie mają innego wyjścia, po uprzednim uzgodnieniu najważniejszych priorytetów i ustanowieniu jednej wspólnej "religii religii", w której Wiedza, Nauka i Prawda zastąpią obecne zabobony i ciemnotę, kładąc tym samym kres bezsensownym, odwiecznym waśniom o to np., która religia daje większą szansę na zbawienie, czego i tak, za życia, nijakim sposobem udowodnić się nie da. A już na pewno nie "ogniem i mieczem". W niechlubnej historii "religijnej" ludzkości o nic innego nie toczono tak okrutnych, krwawych i zaciekłych wojen i rzezi jak o własną "niby lepszą" religię.

   Pora położyć temu kres! W budowaniu ziemskiej Cywilizacji Miłości nie ma już na to miejsca! W Jerozolimie są trzy religie: chrześcijaństwo, islam, judaizm. Jak w praktyce przedstawia się wzajemny brak tolerancji ich niedouczonych w tym zakresie wyznawców - widać to obecnie w dziennikach telewizyjnych. Zagraża to bardzo poważnym konfliktem zbrojnym w tym regionie, z użyciem przez terrorystów broni jądrowej, zważywszy na fakt, że po byłym ZSRR pozostało 30.000 głowic nuklearnych i mówi się, że aktualnie ziemniaki są tam lepiej strzeżone niż głowice. Z tego powodu są one rozprowadzane potajemnie w krajach arabskich, za symboliczną sumę.

Przed możliwym konfliktem jądrowym w Jerozolimie ok. roku 2000 ostrzega również komputerowo odczytany niedawno, w 1994 roku, Kod Biblii, zaopatrzony jeszcze tym razem w zaszyfrowaną adnotację, że dzięki jego odczytaniu w porę, jest szansa, że konflikt jądrowy zostanie odłożony.

Kolejne tego typu wielkie niebezpieczeństwo jądrowe pojawi się, według odczytanego, na razie fragmentarycznie, Kodu Biblii, około roku 2006. Należy uczynić wszystko, co możliwe, i je zażegnać! A intensywne starania o to trzeba rozpocząć już dziś!   

   Mogą w nim ucierpieć miliony zupełnie pokojowo usposobionych ludzi zamiast tych, którzy stojąc po obu stronach odgradzającej ich siatki, zajadle "wyją" na całe gardło "wojna". A to właśnie tylko oni, w obu skonfliktowanych stronach, powinni zostać odseparowani od tłumu, odosobnieni i osądzeni, i w ten sposób obezwładnieni, jako zagrażający dobru ogólnemu pozostałych. A jeśli tyle w nich agresji i samobójczych instynktów, niech staną naprzeciw siebie i wyniszczą się nawzajem, dając pozostałym święty spokój.

 Ponieważ wszystko jest zależne od wolnej woli i wolnego wyboru człowieka,daty zaistnienia pojawiających się zagrożeń nigdy nie są w Kodzie Biblijnym ściśle zdeterminowane. Daty te stanowią krzywą prawdopodobieństwa, która będzie wskazywać na pewne daty jako bardziej prawdopodobne niż inne, że coś groźnego w konkretnym przedziale czasu może się wydarzyć, jednakże zawsze z szansą dla człowieka, że jego wolną wolą i intensywnymi staraniami możliwość spełnienia się zagrożenia zostanie przez niego oddalona. (NOLs)



   Fakt, że Elohim - nasi Stwórcy, "uczyniwszy nas na swój obraz i podobnych IM", obdarzyli nas takimi różnorodnościami i odmiennościami, religijnymi i ludzkimi może oznaczać tylko jedno:

  ONI też takimi są - zarówno ze swoimi pozytywami jak i negatywami. 

   Jak wiadomo z Przekazu Raela, znaleźli rozwiązanie na swoje problemy, przechodząc na wyższy etap Pokojowej Cywilizacji Międzyplanetarnej. Koniecznie i niezwłocznie zróbmy to samo! A współczesne szkoły, zamiast "nauki religii", niech stosują "naukę o religiach" i wzajemnej tolerancji, pozostawiając uczniom swobodę wyboru wyznania. (NOLs) 



"Jeśli ludzkość rzeczywiście zdobędzie się na to, by zachowując bezstronność uznać różnorodność w obrębie jedności, Raj wówczas będzie na Ziemi".

   (Lyssa Royal, Keith Priest "Gwiezdne dziedzictwo") 



  Na dziś, najważniejszym zadaniem dla ludzi jest przyspieszona nauka absolutnej tolerancji wobec wszelkich odmienności religijnych i ludzkich. (NOLs)

  "Nie mniejszym złem są szerzące się u nas religie, które zdaniem Plejadan nie mają w całym Wszechświecie swojego odpowiednika. Innymi słowy, wszelkie panujące na Ziemi religie są zjawiskiem wyjątkowym w całym Wszechświecie. Nie sposób wręcz opisać szkód, jakie uczyniły one mieszkańcom planety w ciągu tysiącleci. Musimy wrócić na drogę prawdy, z której zboczyliśmy w zamierzchłych czasach. Aby to osiągnąć, musimy zmienić sposób myślenia. Wielu ludzi będzie musiało zmienić swój światopogląd, aby móc widzieć rzeczy takimi, jakimi one są. Każdy kto zdobędzie się na wysiłek i wejdzie na drogę prawdy, wkroczy tym samym na właściwą drogę prowadzącą do rozwoju duchowego".

   (Guido Moosbrugger "UFO z Plejad")



  "Elitarne, religijne dogmaty wojenne!" (NOLs)



  "Wszystkie wasze religie oddają cześć śmierci. To nie przypadek, że czcicie tylko  nieżyjących świętych, a żywych skazujecie na ukrzyżowanie. Zabijacie ich kamieniami albo podajecie im truciznę i dopiero kiedy są martwi, zaczynacie oddawać im cześć - co za nagła zmiana. Zmienia się wtedy wasz stosunek do nich. (...) Warto się zastanowić, dlaczego ludzie oddają cześć nieżyjącym świętym, żyjących zaś potępiają? (...) Dlatego, że martwy święty spełnia wszystkie warunki narzucane przez religię: nie śmieje się, nie cieszy, nie kocha, nie tańczy, nie ma nic wspólnego z egzystencją. Taki święty rzeczywiście zupełnie wyrzeka się życia: nawet nie oddycha, a jego serce już nie bije. Jest idealnie religijny! Nie popełni już żadnego grzechu. Jedno jest pewne - można na nim polegać. Nie zawiedzie. Żyjący święty bywa nieodpowiedzialny. (...) Zmusza się życie, by składało hołd śmierci. To właśnie z powodu religii zwalczających życie, od wielu wieków stale aktualne jest pytanie o to, co jest celem życia. Według waszych religii, celem życia jest odrzucanie go, niszczenie, torturowanie się w imię jakiegoś mitologicznego, hipotetycznego Boga". (Osho "Tajemnice życia")



  "-Naszą jedyną religią jest ludzki Geniusz. Wierzymy tylko w niego i kochamy szczególnie pamięć o naszych Stwórcach, których nigdy nie zobaczyliśmy, i których świata nigdy nie znaleźliśmy. Prawdopodobnie zniknęli.   

   Przezornie umieścili na orbicie naszej planety ogromny pojazd, w którym znajdowała się cała ich wiedza, który wylądował automatycznie na naszej planecie kiedy ich świat został zniszczony. Dzięki nim przejęliśmy pochodnię. Tę pochodnię pragnęlibyśmy widzieć niesioną przez ludzi.

- A jeśli wasza planeta będzie zniszczona?

- Jest przewidziany ten sam proces, w wyniku czego automatycznie zostałoby wam przekazane nasze dziedzictwo, w razie gdyby nasz świat został unicestwiony".

  (Rael "Przekaz dany mi przez przybyszów z kosmosu. Oni zabrali mnie na swoją planetę")



    "Jedyne rozwiązanie, jak głoszę od przeszło dwudziestu lat, to ocenzurowanie wszystkich tekstów religijnych (dawnych i nowych), wszystkich religii - zarówno mniejszościowych, jak i tych dominujących po to, by je oczyścić ze wszystkich fragmentów, które nie idą w myśl poszanowania Praw Człowieka i zasad państw demokratycznych, lub zachęcają do nienawiści i przemocy".

  (Rael "Tragedia na Manhattanie; Nauka powinna zastąpić religię""Raelianin" 19)



  "Ludzkość otrzymywała w przeszłości od bogów sprzeczne sygnały. Bywały okresy (niektóre z nich opisane w tekstach sumeryjskich, jak na przykład wielki potop) gdy ludzkość skazaną na śmierć pozostawiano swemu losowi na planecie, podczas gdy bogowie, w których wierzyła, opuszczali ją w swych statkach kosmicznych. Bywało jednak, że niektórzy bogowie "nielegalnie" ratowali wybrane istoty ludzkie. I w ten sposób powstał zapisany w ludziach kod emocji ujawniających się w sytuacjach kryzysowych. Ów kod przenosi pamięć zarówno o tych wzorcach, jak i o szamotaniu się między strachem przed porzuceniem a radością ocalenia. Rzeczą konieczną jest, aby ludzkość zerwała tę zależność od bogów i zyskała samowystarczalność.

Współcześnie na Ziemi zbawienie nadal obiecują ugrupowania, których kod zakorzeniony jest w przeszłości. Przybywają do ludzi jako cielesne istoty z przestrzeni kosmicznej bądź telepatycznie przemawiają do tych, którzy odbierają ich częstotliwość. Często mianują różne ziemskie istoty ludzkie "dowódcami" czy "wybrańcami" i nadal nakłaniają ludzkie ego do utrwalania poczucia własnej wyższości. Mimo iż owe pozaplanetame ugrupowania mają w większości dobre zamiary, to nieustannie utrwalają przepaść między strachem przed porzuceniem a radością ocalenia, popierając tym samym separatystyczną wiarę w elitaryzm. Jednak również i te grupy ostańców poddadzą się transformacji, gdy istoty ludzkie urzeczywistnią swoją moc i osiągną planetarną dojrzałość.

Pozostałe ugrupowania istot pozaziemskich wyciągnęły wnioski ze swych dawnych działań i ten konflikt pragną rozstrzygnąć raz na zawsze.

Z punktu widzenia Założycieli realizacja planu przebiegała doskonale. Ugrupowanie istot z Liry musiało, ze względu na własny rozwój, zrealizować swój scenariusz. Ci pierwsi pozaziemscy "bogowie" pozostawili po sobie na Ziemi klucze, które ostatecznie pomogą przebudzić się planecie i odkryć jej dziedzictwo. Gdy ludzkość po przebudzeniu odkryje tę wiedzę, zacznie wykorzystywać narzędzia niezbędne do rozwiązania dramatu Oriona.

   Rozwiązaniem jest tolerancja.

   (...) Założyciele: dusza zbiorowa rodziny istot człekokształtnych. Istotom cielesnym objawiają się w postaci człekokształtnej - wysocy, pełni wdzięku, androgyniczni - przypominającej nieco owady. Ludzkość powstała w wyniku wewnętrznego podziału Założycieli.

  (Lyssa Royal, Keith Priest "Gwiezdne dziedzictwo")